Już na początku kazania biskup Oder nawiązał do osobistej historii związanej z kościołem Mariackim.
"Nie ukrywam, że jest to dla mnie powód do wspomnień, ponieważ kościół, w którym przyjąłem wszystkie sakramenty, odprawiłem pierwszą Mszę Świętą i posługiwałem przed moim powołaniem na misję, to również kościół Mariacki. Dzisiaj wracam tutaj jako biskup, aby sprawować Eucharystię i dziękować Bogu za Jego prowadzenie. To przypomina mi, jak wielką rolę odgrywa w naszym życiu Boża opatrzność, która nigdy nas nie opuszcza, nawet jeśli czasem tego nie dostrzegamy."
Dodał również, że czuje się w tej świątyni jak w domu, podkreślając znaczenie duchowej rodziny.
Jednym z głównych wątków kazania była refleksja nad Bożym prowadzeniem człowieka przez życie.
"Bóg jest reżyserem naszego życia, pisze scenariusze naszego istnienia i prowadzi nas poprzez spotkania z ludźmi, którzy są naszą duchową rodziną. Czasami wydaje nam się, że gubimy się w tym, co dzieje się wokół nas, że nie widzimy sensu w trudnościach, które napotykamy. Ale w perspektywie wiary możemy dostrzec, że każda chwila, każda decyzja, każde spotkanie ma swój głęboki sens. Bóg nie zostawia nas samych, ale daje nam drogowskazy, przez które możemy odnaleźć Jego wolę i naszą misję w świecie."
Zwrócił uwagę, że często nie dostrzegamy obecności Boga w naszej codzienności, ale On zawsze nas prowadzi i nigdy nie zostawia samych.
Bp Oder odniósł się także do znaczenia cierpienia w życiu człowieka, szczególnie w kontekście osób chorych i starszych. Przypomniał, że Kościół jest wspólnotą, w której nikt nie powinien czuć się samotny.
"Chrystus nie obiecał, że nasze życie będzie wolne od cierpienia, ale dał nam wspólnotę, abyśmy nie dźwigali swoich trosk samotnie. Dzisiaj modlimy się za wszystkich, którzy cierpią, za tych, którzy czują się osamotnieni. Jezus jest z nami w naszym bólu i smutku, towarzyszy nam w chwilach zwątpienia. Nie jesteśmy sami, bo mamy siebie nawzajem. Jesteśmy wezwani, aby być dla siebie wsparciem, aby być światłem w ciemności dla tych, którzy go potrzebują."
Dodał, że to właśnie w duchowej jedności z innymi i w wierze możemy odnaleźć prawdziwą nadzieję i pocieszenie.
Na zakończenie biskup Oder zachęcił wiernych do otwartości na Bożą łaskę i dzielenia się nią z innymi.
"Nie lękajcie się otwierać serc na Bożą łaskę i dzielić się wiarą. Bóg obdarza nas darami nie po to, abyśmy je zatrzymywali dla siebie, ale byśmy byli świadkami Jego miłości dla świata. Świat potrzebuje świadków nadziei, ludzi, którzy nie boją się głosić Ewangelii swoim życiem, swoim świadectwem, swoją postawą. Niech dzisiejsza Eucharystia będzie dla nas wszystkich okazją do refleksji nad tym, jak możemy lepiej odpowiedzieć na Boże wezwanie w naszym codziennym życiu."
Jego słowa spotkały się z gorącym przyjęciem wiernych, którzy uczestniczyli w tej szczególnej Eucharystii, powierzając w modlitwie swoje troski i nadzieje.