Położony na wzgórzu kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny od ponad 300 lat jest celem pielgrzymek za sprawą wizerunku Matki Bożej, który ma formę medalionu. Odnaleziony został na terenie parafii w 1716 r. i uznany za cudowny.
W dniu odpustu obraz, jak zwykle, wyjęty został z głównego ołtarza. Mieszkanki Glinicy, ubrane w ludowe stroje, w procesji uroczyście przeniosły go do ołtarza polowego na zewnątrz kościoła, gdzie sprawowana była Eucharystia. Zgodnie ze zwyczajem, chlebem i kwiatami witała sołtys Lubecka z delegacją.
Mszy św. przewodniczył bp Iwanecki, który wcześniej wraz z innymi kapłanami spowiadał wielu chętnych. W związku z tym we wprowadzeniu do liturgii prosił o wzmożenie modlitw o nowe powołania kapłańskie i zakonne, żeby nie zabrakło pasterzy do udzielania sakramentów i stworzenia takiego klimatu, żeby młodzi ludzie mogli usłyszeć głos Pana Jezusa i pójść za Nim, by służyć Kościołowi.
Homilię bp Iwanecki poświęcił wierze w niebo, Maryi Wniebowziętej i naszym zadaniom wobec ostatecznego przeznaczenia. - Dzisiaj wpatrujemy się w niebo, jak zachęca nas słowo Boże w Liście św.Pawła Apostoła do Kolosan: "Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadając po prawicy Ojca. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi". Patrzymy w niebo i widzimy, że obok naszego Pana Jezusa Chrystusa, zasiadającego po prawicy Boga, stoi Maryja, i oddajemy Jej część jako Wniebowziętej - mówił biskup. Przypomniał brzmienie tej prawdy, będącej dogmatem wiary katolickiej: "Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej".
Bp Iwanecki na początku zaproponował pomocnicze pytania: Czym jest niebo, jaka to rzeczywistość, jaki to dar, który przygotowuje Pan Bóg? A także: W jaki sposób każdy z nas ma pielęgnować w sobie pragnienie nieba, do którego przecież wszyscy, bez wyjątku, zostaliśmy zaproszeni? Bo tam, gdzie jest Matka, tam powinny być również Jej dzieci.
Podkreślił, że nie jest możliwe zapracować sobie na niebo, bo ono jest darem Boga, więc rolą ludzi jest do niego się przygotować. - Jesteśmy jak naczynia, które należy przygotować na dar Boży: oczyścić, umocnić, uszlachetnić. W jaki sposób? Naśladując Maryję - mówił. Wśród Jej przymiotów wymienił m.in. pokorę i postawę służby. - Pięknie tę świadomość Maryi ukazuje w dzisiejszej Ewangelii hymn Magnificat, Jej modlitwa. Maryja wszystko, co się wydarza w Jej życiu, odnosi do Pana Boga. To Bóg jest centrum tej modlitwy uwielbienia. To On ma swój plan. To On obdarza Maryję zaufaniem i powierza Jej to piękne zadanie bycia Matką Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela - zaznaczył.
Bp Iwanecki podzielił się też osobistą refleksją, że kiedy rozmyśla nad tym, czym jest niebo i w jaki sposób pielęgnować w sobie jego pragnienie, przypominają mu się słowa z Księgi Mądrości: "Z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę". - Kiedy patrzę w niebo, muszę także zauważyć ziemię, nasze doczesne życie, człowieka, który jest obok mnie. Bo to też pokazuje Boga - mówił. - Mamy tęsknić za niebem, mamy wzrastać w pragnieniu nieba, mamy rozbudzać w sobie pragnienie piękna, dobra, miłości, pokoju. Przyjąć z wiarą zapewnienie Boga, że nasze życie wprawdzie ma swój początek, ale się nie kończy. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy - napisze św. Paweł - jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania - przypomniał.
Zachęcił przy tym do zadania sobie kolejnych pytań: W czym pokładam nadzieję? Co tak naprawdę jest dla mnie ważne? Na czym w życiu najbardziej mi zależy? Jakie są te moje pragnienia? Jak pielęgnować pragnienie prawdziwego nieba, pragnienie szczęścia, pragnienie miłości?
Bp Iwanecki kazanie zakończył modlitwą: "Matko Boża Wniebowzięta, wstawiaj się za nami do Boga, abyśmy i my w naszym życiu kroczyli drogą do nieba i osiągnęli je jako dar Boga".
Pod koniec Mszy św. poświęcone zostały kwiaty i zioła na cześć Najświętszej Maryi Panny, a liturgię zwieńczyły modlitwa do Matki Bożej Lubeckiej, adoracja Najświętszego Sakramentu, śpiew suplikacji i błogosławieństwo eucharystyczne. Po nim odbyła się powrotna procesja do sanktuarium.