W kazaniu wygłoszonym w katedrze bp Sławomir Oder powiedział, że wyjście na ulice miasta w procesji z Najświętszym Sakramentem jest powiedzeniem napotkanym ludziom, że spotkanie z Jezusem jest źródłem nadziei i naszej radości. Nawiązał do czytanych w liturgii fragmentów słowa Bożego. - Przez te teksty Bóg pragnie poprowadzić nas ku zrozumieniu, że Eucharystia nie jest jedynie pamiątką historycznego wydarzenia. Jest rzeczywistością żywą, obecnością Boga pośród nas. I znakiem nadziei, której tak bardzo potrzebujemy w naszym życiu - podkreślił.
Zacytował czytany tego dnia fragment Listu św. Pawła do Koryntian: "Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie". - Eucharystia nie tylko przypomina o ofierze krzyża, ale ją uobecnia. Kieruje jednocześnie nasze spojrzenie ku przyszłości, "aż przyjdzie". To właśnie czyni ją sakramentem nadziei. Każda Msza św. mówi nam, że chociaż drogi naszej ludzkiej pielgrzymki biegną przez pustynię, a śmierć stanowi nieodzowny jej etap, to jednak nie ma ona ostatniego słowa. Nie do śmierci należy Pan, Jezus Chrystus. Zmartwychwstał i przyjdzie ponownie, aby nas poprowadzić do pełni życia w królestwie Jego Ojca - przypomniał biskup gliwicki.
W rozważaniu odniósł się też do czytanego fragmentu Ewangelii o rozmnożeniu chleba, w którym znajdujemy zapewnienie, że Jezus nie jest obojętny na każdy nasz głód - i ten fizyczny, i duchowy. A wezwanie: "Wy dajcie im jeść" dotyczy też współczesnego człowieka. - To ręka wyciągnięta z przełamanym chlebem, to serce otwarte na potrzeby drugiego człowieka, to zrozumienie i empatia, które każdy, kto szuka w trudności i zwątpieniu, może znaleźć pośród ludu Chrystusowego, czynią właśnie nas ludem eucharystycznym. Ludem nadziei, znakiem nadziei dla świata - podkreślił.
- Eucharystia przypomina, że nie jesteśmy sami, Jezus pozostał z nami aż do skończenia świata. Pełne wiary uczestniczenie w Eucharystii daje nam zapewnienie, a nawet gwarancję, że życie ma sens. Nawet cierpienie i śmierć, jako jego elementy składowe, zostały przemienione przez krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa w miejsce spotkania ze zbawczą mocą Jego miłości i początek nowego życia. Kiedy przystępujemy do stołu Pańskiego, doświadczamy smaku uczty niebiańskiej, doświadczamy smaku wieczności. Tego, co Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują. W świecie, który często karmi nas niepokojem i zwątpieniem, Eucharystia mówi: "Nie bój się, bo Jezus żyje". On jest z tobą, karmi cię sobą, bo cię kocha i nigdy nie przestanie. Kiedy przyjmujemy Komunię św., przyjmujemy samego Boga, a to jest źródło nadziei, której nikt i nic nie może nam odebrać. Prośmy dzisiaj, aby nasze uczestnictwo w Eucharystii nie było rutynowe, lecz pełne wiary, wdzięczności i nadziei - zachęcał.
Podczas przejścia ulicami starówki wspólnemu śpiewowi przewodził Chór Katedry Gliwickiej pod dyrekcją prof. Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody. Procesja zakończyła się przy kościele Wszystkich Świętych. Tam bp Oder przypomniał, że to w rękach kapłanów chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Jezusa i prosił zebranych o modlitwę za księży oraz o powołania do kapłaństwa.