Marta Walke z parafii Miłosierdzia Bożego w Gliwicach, pielgrzymująca z grupą „Jubileusz Młodych Rzym 2025 Lubliniec Steblów”, po spotkaniu dzieliła się wzruszeniem:
– Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć, bo jestem bardzo wzruszona i nadal to do mnie nie dociera, co się wydarzyło. Dla mnie to takie zauważenie, uświadomienie sobie, że Ojciec Święty jest niezwykłym, ale jest też zwykłym człowiekiem, taki jak każdy z nas. To po prostu piękne doświadczenie.
W rozmowie z Vatican News podkreśliła również duchową atmosferę panującą wśród uczestników:
– Pan Bóg objawia się nam w ludziach, a tutaj jest ich mnóstwo i w każdym uśmiechu, w każdym spojrzeniu, w każdej piosence, którą razem śpiewamy w metrze czy w autobusie. Da się poczuć po prostu taką więź i taką miłość Pana Boga do ludzi. To jest bardzo umacniające i po prostu czuć taką Bożą obecność tutaj.
Justyna Liber z parafii Ducha Świętego w Gliwicach-Ostropie mówiła z kolei:
– To dla mnie niezwykły zaszczyt i wyróżnienie. Jest to niepowtarzalna chwila i marzenie każdej młodej wierzącej osoby. Jestem wzruszona takim wyróżnieniem. To najpiękniejszy moment w moim życiu. Nie mogłam się doczekać.
Adam Mazurek z archidiecezji wrocławskiej, pielgrzymujący wspólnie z grupą z diecezji gliwickiej, wspominał:
– Na początkowej modlitwie pojawiło się to zdanie – „zostań z nami”. To było jedyne, co zrozumiałem z tej modlitwy po włosku. I jakoś tak właśnie pomyślałem, że czasem pojawia się w nas lęk, że Jezus odejdzie, że Jezus jest daleko, a właśnie On jest bardzo blisko. Jest bardzo blisko – na wyciągnięcie ręki. I jeśli tylko otworzymy na Niego nasze serce, to On zostanie, On nie odejdzie i nie musimy się tego bać.
– To kwestia naszej wolności, którą Pan Jezus perfekcyjnie szanuje. Ale jeśli się otworzymy, to możemy być pewni, że On z nami zostanie. Bo nawet jeśli pojawia się wieczór naszego życia, czy dzień naszego życia się nachyla, to tam w końcu jest światło.
W czasie czuwania Papież Leon XIV skierował do młodych słowa pełne troski i światła. Mówił o samotności w świecie mediów społecznościowych, wskazując, że życie zaczyna się od więzi, i to one są miejscem wzrostu człowieka. Przypomniał słowa z adhortacji „Christus vivit”, że internet może być przestrzenią spotkania, ale ostrzegł przed uprzedmiotowieniem człowieka: „Kiedy narzędzie dominuje nad człowiekiem, człowiek staje się narzędziem: tak, narzędziem rynku, a tym samym towarem”.
Centralnym tematem papieskiego przesłania była przyjaźń zakorzeniona w Chrystusie. Ojciec Święty przywołał słowa św. Augustyna: „Żadna przyjaźń nie jest wierna, jeśli nie jest w Chrystusie. I tylko w Nim może być szczęśliwa i wieczna”, oraz zachęcał młodych: „Chciejcie dobrze jeden drugiemu, kochajcie się. Chcieć dobrze dla siebie nawzajem w Chrystusie, potrafić zobaczyć Jezusa w innych. Przyjaźń to zmienianie świata. Przyjaźń to jest droga do pokoju”.
Mówiąc o lęku przed podejmowaniem decyzji i niepewności jutra, Papież wyjaśniał, że wybór to fundamentalny akt człowieczeństwa. „Kiedy wybieramy, w sensie ścisłym postanawiamy, kim chcemy się stać”. Odwaga – jak zaznaczył – wypływa z miłości Boga, który „nas uprzedza, zadziwia i przewyższa”. Przywołał też słowa św. Jana Pawła II: „Kiedy marzycie o szczęściu, szukacie właśnie Jezusa. To On wzbudza w was pragnienie radykalnych wyborów, które nie pozwalają iść na kompromisy”.
Ze wzruszeniem wspomniał także o dwóch młodych kobietach – Maríi z Hiszpanii i Pascale z Egiptu – które zmarły w drodze na Jubileusz, nazywając je „pielgrzymami nadziei” i zapraszając do modlitwy za nie, ich rodziny i wspólnoty. Poprosił także o modlitwę za Ignacio Gonzálveza, młodego Hiszpana hospitalizowanego w rzymskim szpitalu Bambino Gesù.
Odpowiadając na pytanie o możliwość spotkania Zmartwychwstałego w świecie niepewności i napięć, Papież powiedział: „Nadzieja jest obecna w sercu każdego człowieka jako pragnienie i oczekiwanie dobra”. Wskazał, że to miłość i wsparcie osób, które nas ukształtowały, buduje w nas sumienie zdolne wybierać dobro. „Jezus jest przyjacielem, który zawsze towarzyszy nam w kształtowaniu naszego sumienia”.
Na zakończenie Papież zachęcił młodych do adoracji Najświętszego Sakramentu i naśladowania Chrystusa w codzienności. „Uczcie się, pracujcie i kochajcie na wzór Jezusa, dobrego Nauczyciela, który zawsze idzie obok nas” – mówił. Podczas adoracji użyto wyjątkowej monstrancji, przed którą modlili się św. Jan Bosko i bł. Pier Giorgio Frassati – patronowie młodzieży.
Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą: „Dziękuję Ci, Jezu, że mnie powołałeś. Pragnę pozostać jednym z Twoich przyjaciół, aby przyjmując Ciebie, być również towarzyszem w drodze dla każdego, kogo spotkam. Spraw, Panie, aby ci, którzy mnie spotykają, mogli spotkać Ciebie, nawet poprzez moje ograniczenia i słabości”.