Klaudia Cwołek: W tym roku podczas odwiedzin kolędowych księża rozdają specjalny obrazek. Jaka jest jego symbolika?
Michał Grochoła: Zostałem poproszony o przygotowanie grafiki, która łączyłaby w sobie wymiar Bożego Narodzenia z logo Kongresu Eucharystycznego. Odwołałem się więc w niej do jednego z przedstawień Theotokos – Matki Bożej Rodzicielki. Jest to Orantka, znana też jako Znamienie lub Znak. Ta ostatnia nazwa jest nawiązaniem do tekstu z Księgi proroka Izajasza (7,14), mówiącego o Pannie, która pocznie i urodzi Emmanuela – Boga z nami. W klasycznym przedstawieniu w postać Maryi, która ma uniesione ramiona w geście modlitwy, wpisany jest okrąg, wewnątrz którego znajduje się postać Dziecięcia Jezus. Ja w przestrzeni łona Bożej Rodzicielki umieściłem znak kongresu, który przedstawia Hostię w monstrancji. Zatem Emmanuel, Bóg z nami, urodzony przez Maryję, to ten sam, którego spotykamy w Najświętszym Sakramencie.
A w koncepcji logo co było pierwsze − Gliwice czy globus?
W pierwotnym założeniu chciałem po prostu połączyć symbol monstrancji z literą „G”. Wydawało mi się to najprostsze i najbardziej czytelne przedstawienie idei Kongresu Eucharystycznego, który będzie wydarzeniem dla diecezji gliwickiej. Ale gdy logo trafiło do zatwierdzenia, księża dostrzegli w nim jeszcze zarys globusa.
Spodobała się Panu taka interpretacja?
Tak, nie protestowałem. W symbolu globusa – kuli ziemskiej zawiera się uniwersalność Eucharystii. Tak więc z początkowych dwóch elementów zrobiły się trzy: monstrancja z Hostią − litera „G” (Gliwice) − globus (świat).
Oprócz obrazka i logo mamy jeszcze plakat. Co on przedstawia?
To jest element, który uzupełnia logo, i był przygotowany jako rozszerzenie identyfikacji wizualnej wydarzenia, które nas czeka. Podstawą koncepcji było dla mnie graficzne oddanie hasła kongresu „Ja jestem z wami”. Chciałem pokazać obecność Chrystusa, która ucieleśnia się w sakramencie Eucharystii, która jest prawdziwa, rzeczywista i namacalna, choć jednocześnie trudna do dostrzeżenia. Tak jak śpiewamy to w jednej z pieśni: „Co dla zamysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas” („Sław, języku, tajemnicę”, św. Tomasz z Akwinu). Chodziło mi o połączenie monstrancji z Hostią z konturami wizerunku Chrystusa, który nie ma tutaj fizycznie widocznego oblicza. W miejscu, w którym zwykle jest twarz, przestrzeń kontaktu z osobą, pojawia się właśnie Hostia. Dopełnione jest to napisem zawierającym hasło kongresu. Pochodzi ono z Ewangelii (Mt 18,20), jest więc słowem Bożym, Słowem, które stało się ciałem. Ten, który JEST, jest z nami.
Wszystkie grafiki utrzymane są w jednej kolorystyce. Jakie ona ma znaczenie?
Są to w zasadzie dwa eucharystyczne kolory – złoto i biel, które nawiązują do sfery obrzędowej. Biały obrus, złote naczynia liturgiczne, a przede wszystkim biała Hostia – to te znaki. Chciałem, żeby plakat kojarzył się właśnie z kontekstem ołtarza. Brązowa czerń, która się pojawia, służy jedynie do skontrastowania wizerunku Chrystusa z tłem. We wszystkich zaproponowanych przeze ze mnie grafikach starałem się utrzymać prostą, minimalistyczną formę. Wynika ona z moich inspiracji współczesnym projektowaniem graficznym, które zwykle wykorzystuję w pracach dla różnych przestrzeni kościelnych.
sMichał Grochoła urodził się w 1989 roku w Gliwicach, gdzie mieszka. Ukończył teologię na Uniwersytecie Opolskim. Jest grafikiem Duszpasterstwa Młodych Diecezji Opolskiej „Ławka”.